*TEN SAM DZIEŃ*
*GODZINA 21:30*
Spacerujemy sobie wzdłuż brzegu Oceanu Atlantyckiego. To takie słodkie dwa zdjęcia dzieciaczków:
A tu zdjęcie kiedy Eduardo przez chwilkę stał.
Strój dla Eduarda kupował Ruggero. Jorge chciał kupić Emilce strój rozgwiazdy, ale wyśmiałam go, i poszłam dalej. Podziałało, bo go nie kupił.
Piękne zdjęcie zachodzącego słońca:
-Wracamy?-zaproponowałam zmęczona
-Dobrze.-przytaknął Jorge
Do hotelu trafiliśmy o 22:00
-Zaopiekuj się małą, ja pójdę przygotować ją do kąpieli.
-OK.
Poszłam do łazienki i po 10 min. usłyszałam płacz małej. Gdy weszłam do pokoju ręce mi opadły. Nie dziwiłam się małej, że się rozpłakała:
-Jorge... Jak nie rozgwiazda to ośmiornica.-Wzięłam Emilkę i poszłam ją wykąpać.
*20 MINUT PÓŹNIEJ*
Położyłam córeczkę na łóźku i schyliłam się, by wziąć walizkę. Odwróciłam się i :
Chciało mi się śmiać.
Ubrałam małą i poszliśmy do przyjaciół, aby obejrzeć jakiś film. Godzina była późna, ale nam się nie chciało spać.
*GODZINA 01:30 (w nocy)*
Wróciliśmy do pokoju, i od razu zasnęliśmy.
♥-♥-♥-♥-♥-♥-♥-♥-♥-♥-♥-♥-♥-♥-♥-♥-♥-♥-♥-♥-♥-♥-♥-♥-♥-♥-♥-♥-♥-♥-♥-♥-♥-♥-♥-♥-♥-♥-♥-♥-♥-♥
Witamy. Jutro szkoła ;(. Posty będą się pojawiały rzadziej, ale będą. Za dwa tygodnie będziemy miały ferie i nie wiem, jak z postami...
4 KOMENTARZE=NEXT
Buziaki☻
Super
OdpowiedzUsuńGenialny.. słodkie są te zdjęcia <3
OdpowiedzUsuń